Wydarzenie to miało miejsce zaraz po przybyciu Dornana do Holandii, z Paryża, gdzie 13 listopada 2019 roku, odbywał spotkania prasowe w związku z promocją swojego najnowszego zapachu The Scent Absolute, od Hugo Boss. Irlandczyk na nowych fotografiach wygląda obłędnie, zaś w wywiadzie szczerze wypowiada się na temat swojej higieny, mody czy też upodobań literackich.
Pełen przetłumaczony wywiad jak i skany z magazynu, możecie znaleźć oczywiście poniżej. Jeśli pojawi się więcej zdjęć z sesji, postaramy się jak najszybciej je tutaj wstawić. Miłego przeglądania!
WYWIAD
Bezpośrednio po przybyciu z
Paryża, Jamie Dornan (37) wygląda świeżo i energicznie i wydaje się być w
najlepszym nastroju, kiedy spotykamy go w apartamencie hotelu Con-servatorium w
Amsterdamie. Ma na sobie wąski granatowy garnitur i białą koszulę Hugo Boss. W
końcu Dornan jest twarzą The Scent Absolute, nowego zapachu Boss. „Hugo Boss to
dla mnie znane terytorium. Na początku modelowania przeprowadziłem kampanię
modową dla Bossa. To była jedna z moich pierwszych ważnych prac. Potem
nastąpiły cztery kolejne kampanie. Wiem, co oznacza dom. Znam pościg jakości i
profesjonalizmu na każdym poziomie w firmie. Lubię współpracować z takimi
ludźmi. Co więcej, jestem już związany z Boss z powodu wszystkich tych
kampanii, więc ta współpraca jest naturalna.”
Co Jamie myśli na temat jego
zapachu?
'Jest po prostu smaczny. Dotyka
tajemniczości. To zmysłowy zapach.”
„Muszę przyznać, że mój własny
czas w łazience w ostatnich latach bardzo się skrócił. Mamy trzy córki poniżej
szóstego roku, więc poranki nie są już moje. Najważniejsze jest teraz aby przygotować
trójkę do szkoły i przedszkola. Kiedy pracuję w jakiejś dalszej lokalizacji,
czasem miło jest się obudzić wiedząc, że te wszystko poranne rzeczy zrobi za
mnie ktoś inny później. Czterdzieści minut po wstaniu z łóżka siedzę z
wizażystką, która fachowo dba o włosy, brodę i skórę. Szczerze mówiąc, nigdy
nie byłem z tym bardzo związany, nawet gdy byłem modelem. Jedyne o co staram
się dbać do nawilżenie skóry. Oczywiście jeśli nie zapomnę. Staram się to robić…
przynajmniej trzy razy w tygodniu”.
Twoja broda to jednak rzecz
stała ?
„Reżyserzy też to wiedzą. Kiedy
rozpoczynam nowy projekt, upewniam się, czy potrzebna jest broda. Zespół
filmowy może wtedy zdecydować, czy chce zachować brodę, czy nie. Jeśli
pojawiłbym się bez niej i oni wtedy jej potrzebują, zajmie to kolejne cztery
tygodnie i właśnie temu chcę zapobiec, jako aktor nigdy nie masz żadnej
kontroli nad tym, jak wyglądasz. Zawsze jesteś na łasce innego. To też
interesujące. Niedawno nakręciłem film w którym nie miałem brody, tylko mocne
bokobrody. Osobiście nie był to mój styl, i za szybko raczej do nich nie powrócę.
Jeszcze wcześniej w Południowej Afryce, nakręciłem film, w którym nie miałem w ogóle
brody, a jedynie tylko wąsy. Wkrótce zaczynam nowy projekt i aktualnie
zapuszczam brodę. Moja broda rośnie dość szeroko. Broda ZZ Top [zespołu
muzycznego, charakteryzującego się specyficznym wyglądem w postaci długich
bród], nie jest dla mnie wykonalna.
Przechodząc do jego stylu ubierania
się, aktor odpowiedział nam:
„Znalazłem już własny styl. W
wieku dwudziestu kilku lat, kiedy pracowałem jeszcze jako model, było inaczej. Musiałem
się przebierać w ubrania o tak różnych stylach, że całkowicie się
zdezorientowałem. Musiałem nosić ubrania typu „skate” na sesję mody i wtedy
pomyślałem, że ten styl to coś dla mnie – co oczywiście okazało się kłamstwem.
Po trzydziestce szczególnie ważne jest, aby czuć się dobrze w ubraniu, które
noszę. Ważne jest dla mnie aby moje ubrania były wygodne, ale także, żeby mi
odpowiadały.
Nie śledzę już trendów i innych
szaleństw. Moim marzeniem jest aby, otworzyć szafkę i znaleźć w niej osiem
ponadczasowych rzeczy, w których zawsze mogę gdzieś wyjść. Po cztery dla każdego
ubrania: cztery białe koszule, cztery koszulki, cztery pary białych tenisówek.
Czy jest obecnie jakaś rola,
którą chciałbyś zagrać?
„Świat filmowy jest
nieprzewidywalną, szaloną branżą. Obawiam się, że określony cel, taki jak pewna
rola, nie będzie tam działał. Myślę, że najwygodniejszą i najbardziej satysfakcjonującą
rzeczą jaką można zrobić, to zaufanie instynktowi, który może nie skupiać się
na czymś, co może nie działać. To nie znaczy, że nie ma genialnych reżyserów, z
którymi chciałbym współpracować, takich jak Paul Thomas Anderson, Kathryn
Bigelow czy Damien Chazelle.
Co jest fajnego w aktorstwie?
„Wchodzisz na nowe terytorium z
każdą rolą. Musisz rzucić sobie wyzwanie, przekraczać granice, aby jak najlepiej
odegrać tę rolę. Moje nowe filmy, które będą teraz wypuszczane, są strasznie od
siebie różne. Są to zupełnie inne gatunki, gram zupełnie inne postacie i mówię
z różnymi akcentami. Niedawno zakończyłem kręcenie „Wild Mountain Thyme”. To
było jedno z najbardziej satysfakcjonujących doświadczeń w moim życiu.
Scenariusz był fantastyczny. I kręciliśmy w Irlandii, skąd pochodzę. Nadal
jestem pełen tych fantastycznych wrażeń których tam doświadczyłem.”
Co robisz, żeby się
zrelaksować?
„Gram w golfa. Nic dziwnego dla
kogoś z Belfastu. W końcu Irlandia jest dużym polem golfowym. To idealny sport,
ponieważ możesz to robić sam. Gdy kręcę jakiś film zawsze biorę ze sobą moje
kije golfowe. Jeśli mam dzień wolny, idę na pole golfowe. To oczyszcza mój
umysł, podobnie jak fitness. Trenuję prawie codziennie i to to, właściwie robię.
Nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Nie robiłem nic od kilku dni teraz i po
prostu czuję się mniej sprawny. Innym sposobem na relaks jest czytanie. Miłość
do literatury jest łatwa w uczeniu się. Zanim moja kariera się rozpoczęła,
czytałem o wiele więcej niż teraz. W ubiegłym roku ledwo przeczytałem cztery
książki. Zawsze czytam dla przyjemności , ale kiedy teraz zabieram się za książkę,
zapala mi się lampka, że powinienem jednak pracować nad scenariuszem lub badać
rolę, którą zamierzam zagrać ”.
Czy jest jakaś książka, którą
poleciłabyś?
„”The Fountainhead” od Ayn Rand
naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Nie zgadzam się z jej pomysłami
politycznymi, ale nigdy nie czytałam książki, w której musiałam robić tyle
przerw, by się zanurzyć w pięknie tego, co właśnie przeczytałam!”
ZDJĘCIA Z SESJI
SKANY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz