CIEMNIEJSZA STRONA GREYA - Moje przemyślenia... [CZĘŚĆ PIERWSZA]

PIERWSZE MINUTY / PIERWSZE WRAŻENIE

Jest mi niezmiernie miło w końcu móc zacząć pisać dla was ten post, nad którym myślałem od samej premiery filmu Ciemniejsza Strona Greya. Nie jest to właściwie jeden post, a seria o której chciałbym na początku coś opowiedzieć.

Nowa seria postów na blogu będzie się zwać "Moje przemyślenia...". Będzie to seria w której to, raz na tydzień będę umieszczał post z zawartością swoich przemyśleń, porównań, uczuć i wszystkiego czym mógłbym się podzielić na temat danego projektu Jamiego, który w wybranym momencie opisuje. Tak, nie jest to seria skupiająca się tylko i wyłącznie na filmie Ciemniejsza Strona Greya, ale na wszystkich projektach (filmach, serialach, itp.) w których Jamie brał udział.

Na pierwszy ogień, tak jak wcześniej wspominałem idzie najnowsze dzieło Jamiego, to jest film - Ciemniejsza Strona Greya. Serię o CSG postanowiłem wstępnie podzielić na pięć części, pierwsza - o której dzisiaj piszę - jak możecie wyżej przeczytać  nazywa się PIERWSZE MINUTY / PIERWSZE WRAŻENIE. Zapraszam do lektury...

UWAGA
POSTY Z TEJ SERII MOGĄ ZAWIERAĆ GIGANTYCZNĄ MASE SPOILERU,
JEŚLI NIE WIDZIAŁAŚ/EŚ FILMU, A NIE CHCESZ ZNISZCZYĆ SOBIE NIESPODZIANKI
- NIE ZAGLĄDAJ TUTAJ


Raczej nie muszę wam opowiadać jakie emocję mną "dominowały" w dzień polskiej premiery filmu Ciemniejsza Strona Greya, gdy po tych dwóch latach zasiadłem wreszcie w wyznaczonym fotelu sali kinowej. Byłem tam wraz z moją przyjaciółką, która sama była bardzo podekscytowana obejrzeniem kontynuacji filmu, który nie ukrywajmy - skończył się okropnie.

Film oczywiście rozpoczął się wielkim logiem wytwórni filmowej odpowiadającej za całą trylogię, to jest Universal Pictures. Już sama ta animacja pozwoliła na całkowite wycieszenie się wszelkich dźwięków w naszej sali kinowej, za co byłem niezmiernie wdzięczny.

Co zaskakujące w porównaniu do poprzedniej części, jako pierwsze pojawiły się dwie sceny przeplatające się nawzajem, czyli retrospekcja małego Christiana uciekającego przed alfonsem swojej matki (jego imię nie jest znane), z dorosłym już Christianem szamocącym się w objęciach koszmaru.




Już ta pierwsza scena ukazała nam zmianę jaka została zastosowana w drugiej części trylogii - chodzi tu oczywiście o rozwinięcie wątku przeszłości Christiana, z którą tytułowemu bohaterowi przyjdzie się zmierzyć.

Po przejściu tej przykrej sceny film zabiera nas do Any, ale nie do tej uśmiechniętej Any którą możemy pamiętać ze sceny szybowca w pierwszej części,  do Any która cierpi po uświadomieniu sobie prawdy, iż nie może być z człowiekiem któremu sprawia radość patrzenie na jej ból. Mimo tego, że ból rozrywa jej serce, dziewczyna nie może wyrzucić kwiatów które dostała od swojego ex-Pana; człowieka który obiecał sobie ją odzyskać.




___________________________________________________________________
I to na razie było by na tyle. Tak wiem. "Co ? Ale jak ? Takie krótkie ?". Zdziwię Was, ale tak. To miało być takie krótkie. W końcu część ta zatytułowana jest PIERWSZE MINUTY / PIERWSZE WRAŻENIE i myślę, że oba te wątki zostały w tym krótkim spoilerze przeze mnie opisane. W tej serii nie mam zamiaru opisywać całego filmu, tylko kilka kategorii które mam przygotowane. Dlatego nie liczcie na streszczenie całego filmu. Cóż, no dobra. Nie będę dalej przynudzał, tylko zapraszam za tydzień! W kolejną niedzielę, na kolejną część "Moich przemyśleń". No i oczywiście zachęcam do podzielenia się waszymi przemyśleniami, i opinii na temat mojej nowej serii.

NEWSY O JAMIEM BĘDĄ DODAWANE TAK JAK ZAWSZE,
SERIA NIE ZMIENIA NICZEGO NA BLOGU.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz